lut 10 2005

wiosna! nawet jak tymczasowa:)


Komentarze: 2

mhmmmm..najważniejsze i najpiękniejsze w dzisiejszym dniu jest to, że wychodząć w najgrubszej (po ostatnich mroazach to niezbedny ekwipunek) kurtce, 100 razy zawiązanym wokół szyi szaliku i z resztą zimowego zestawu. poczułam wiosnę w powietrzu:)))))))) nie jest to w żadnym wypadku synonimem jakiejś miłości od pierwszego wejrzenia, ta nie spadła na mnie jak grom z jasnego nieba - ani dziś, ani wcześniej:) może dlatego że niespecjalnie wierzę w jej istnienie..od pierwszego wejrzenia to można poczuć..inne rzeczy..

ale wracając do tematu..

wiem że jeszcze na drogach śnieg i lód.. że słupek w termometrze nie specjalnie wznosi się na wyżyny.. ale naprawdę było czuć wiosnę..powiew świeżości i nadziei..na 1000% znam sie na tym jak przystało na wiosenny znak zodiaku:)))) tylko patrzeć jak przyjdą roztopy, trawa sie zazieleni, bazie się pokażą, drzewa wypuszczą pąki..i będzie cieplutko..

miód z cukrem taka wizja nieprawdaż? już niedługo.. właśnie sopel spadł mi z trzaskiem z balkonu, za oknem -5..

chemia_smutku : :
11 lutego 2005, 12:07
Tak, wiosna to niesamowita pora roku, ale czy była by taka bez zimy...
kindziorek
11 lutego 2005, 00:34
...we Wrocławiu było dziś ciepło - biorąc pod uwagę temperaturę z ostatnich dni...nawet rękawiczek nie założyłam ;P

Dodaj komentarz