mar 07 2005

pytania wcale nie retoryczne


Komentarze: 3

Mam tu zostać czy jechać tam, gdzie mnie ciągnie?

Mam przyjąć tą propozycję – bo się pojawiła –czy zgodnie z wewnętrznym przekonaniem znaleźć takie zajęcie, które  da mi minimum tej pożądanej, papierowej niezależności?

Mam zaryzykować i ważnym ludziom, którzy mogą wpłynąć na zrealizowanie mojego największego obecnie marzenia powiedzieć, co tak naprawdę stoi mi na przeszkodzie?

Kontynuować ten projekt czy nie mieć tak wysokich aspiracji?

Kochać Cię czy zdać sobie sprawę, że to może dla Ciebie nic nie znaczy?

Mieć czy być?

Wierzyć czy liczyć?

Trwać czy żyć?

Zamiast tych napisanych i nienapisanych pytań.. właściwie mogłabym postawić sobie tylko jedno..

CZY WOLNO MI PRÓBOWAĆ ZREALIZOWAĆ UKRYTE PRAGNIENIA CZY MUSZĘ ŻYĆ GODNIE, ALE ZWYCZAJNIE?

Niestety nie wiem jaka odpwiedź jest prawidłowa..

chemia_smutku : :
statystycznypolak
07 marca 2005, 22:26
pewnego razu na plaży siedział rybak, podszedł do niego człowiek i zapytał
-co robisz?
rybak odpowiedział
-odpoczywam, patrze w morze, kocham to
-ja na twoim miejscu, wypłynałbym jeszcze raz i zarzucił sieci, odkladałbym pieniadze za które mógłby po pewnym czasie kupic lepszy kuter, mógłbym wtedy łowic wiecej ryb za które kupiłbym drugi kuter, potem kolejny a po kilku latach żyłbym w dostatku
-a co bedziesz robił wtedy gdy osiągniesz to wszystko i gdy więcej nic nie bedziesz w stanie zrobić?
-wtedy mógłbym usiąsc na brzegu morza i odpocząc
07 marca 2005, 17:09
mysle ze prubowac...i realizowac...wkoncu raz sie zyjee!!!!
k
07 marca 2005, 15:56
Ryzykować, być, wierzyć, życ!!!!!!

Dodaj komentarz