Komentarze: 0
"miłość to tak jak wieczność bez przed i potem"
stali bywalcy różnych blogów może odkryją w wersach niżej mój drugi blog, który też tu jest. .ale on jest bardziej intymny niż moje myśli, ale też tak prawdziwy jak one.. dlatego zapragnęłam jego skrawek mieć tu.. by pamiętać, nie!
b y n i e u d a w a ć, ż e n i e p a m i ę t a m
by nie odpychać od siebie tych uczuć..
Czy bałeś się kiedyś, że tracąc kontakt z kimś, kto jest dla Ciebie ważny, będziesz musiał stracić również to, co z nim związane? Jego skarby, mniej lub bardziej przypadkowe pamiątki, masę wspomnień. Dobrych wspomnień. Jak w przypadku takiego rozstania wyrzucić z głowy dłuższe niż znajomość uwielbienie? Jak oszukać zmysły? Jak pozbyć się czegoś, za czym się przepada. Czego dotknięcie, obejrzenie, przeczytanie powoduje wracające jak bumerang okruchy wspólnych chwil?
Jak żyć bez kogoś niezbędnego do życia?
Szkoda, że takie poczucie oddania drugiemu człowiekowi nie udziela się mu natychmiast.. np. zaraz po tym, jak poczuje, ze jest kochany..
Szkoda, że ktoś, komu chce się dać wszystko może własną decyzją zniknąć z mojego życia.
A może nie chce?..
[nikt mnie nie zostawił. mam tylko poczucie, że mi na kimś bardzo zależy.. i zdałam sobie sprawę, że nie chciałabym go stracić. może więc.. zrezygnować, by nie odczuć bólu.. a może jednak walczyć..]
... --- ... ... --- ...
przeczytałam ostatnio piękne zdanie.. czuję teraz podobnie:
Panie, ofiaruje Ci te 6 dni, jeśli dasz mi 6 dni z nim, ofiaruje Ci te 9 dni, jeśli dasz mi 9 dni z nim, ofiaruje Ci te 16 dni, jeśli dasz mi 16 dni z nim..
(oryginalny cytat: Mitch Albom)
teraz ja..
Panie, ofiaruję Ci połowę życia, które mi zostało,
za tą drugą połowę z nim..
... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ...
czy pragnienie kogoś może być tak ogromne, że można dopuszczać do siebie myśl, że lepiej nie angażować się zbyt mocno. By n i g d y nie stracić samej możliwości bycia z kimś?
Czy to jest rozsądne?
Niewiele wspólnego z rozsądkiem ma panicznych strach przed tym, że ktoś może odtrącić..
Determinują nas doświadczenia. To chyba bezsprzeczna prawda. Tylko boję się, że jeśli moim udziałem były doświadczenia złe, mogę się nie odważyć sprawdzić czy może być inaczej.
Mężczyźni mają podobno zapisaną w genach poligamiczność..
A co z lojalnością i wiernością?
Chciałabym wierzyć w to, że można być z kimś przez całe życie.
... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ...
Kocham?
chcę patrzeć jak zasypiasz i jak się budzisz
chcę wiedzieć co dobrego i co złego spotkało Cię każdego dnia
chcę się do Ciebie przytulić, gdy zmęczony pracą zasypiasz przed telewizorem
chcę ubrać sukienkę, w której wydaję Ci się najpiękniejsza
chcę być przyjaciółką, kochanką, kumplem i ...
chcę byś kładł głowę na moich kolanach
chcę dyskutować z Tobą o przeczytanych bestsellerach
chcę być podporą i ostoją
chce byś tłumaczył mi jakiś zawiły problem służbowy z pasją typową tylko dla Ciebie
chcę czekać na Ciebie z ulubionym daniem, gdy wracasz z kolejnej podróży
chcę dać Ci to, czego potrzebujesz
pragnę Cię potrzebuję Cię podziwiam Cię brakuje mi Ciebie
chcę Cię słuchać, chce Cię dotykać, chcę na Ciebie patrzeć
chcę się z Tobą sprzeczać, by zaraz się godzić
chcę Ciebie
..kocham!
... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ...
nie jestem aniołem..
ale chcę się Tobą opiekować w nocy i w dzień
chcę Ci towarzyszyć wszędzie gdzie będziesz
nie jestem aniołem
ale chętnie dotknę Cię przyjacielską dłonią, by wskazać dobra drogę w przypadku wątpliwości..
ale chętnie ochronię Cię przed złem świata, nawet własnym ciałem
nie jestem aniołem
ale to nie znaczy, że jestem zła
może jestem za mało jeszcze dobra
dla świata
bo dla Ciebie jestem najlepsza jaka mogę być
za każdym razem gdy z Tobą jestem lub ..gdy chcę być..
dziękuję, że dodałeś mi skrzydeł..
... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ...
chciałabym żebyś był
bezpieczny
szczęśliwy
żebyś był dumny z każdego Twojego dnia
chciałabym żeby tak było
negocjuję to nawet z Panem Bogiem
może masz u Niego "chody"
ale protekcja Ci się przyda
szczera i bezinteresowna
....
mam nadzieję, że spełni moją prośbę
nawet jak te negocjacje to
coś za coś
to tego chcę
--
zawsze jest coś za coś
--
dla Ciebie warto
... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ...
jesteś daleko.. bo nie przy mnie
ale.. i pod skórą, i w środku, i w sercu
mam w głowie obraz Ciebie, w myślach Twój głos, na karku Twój oddech
czuję Cię
milczysz..
jestem smutna
zbyt Cię męczą? ciężki dzień? kiepska pogoda? benzyna się skończyła na drodze? przeziębienie nie opuszcza?
... --- ... ... --- ...
strach.
przez nic..
przez nic można stracić wszystko..
boję się, że mogę stracić Ciebie
przez obawy
stereotypy
odległość
złych ludzi
... --- ... ... --- ...
czekam by Cię mieć
"na wyciągnięcie ręki
w zasięgu wzroku
by mieć pewność Twojej obecności"
czekam
kamienieję
blaknę
płowieję
... --- ... ... --- ...
czekam na Ciebie, jestem z Tobą, czekam..
Znów.
Przerwa. Życie. Przerwa..
Więdnę. Usycham raczej. Bo zwiędnięte rośliny wraz z wodą odzyskują przynajmniej część sił. Ja usycham - każda chwila bez Ciebie powoduje bezpowrotną stratę części mnie.
Kocham Cię za mocno, za dużo, za nic
Bezsprzecznie
I bezsprzecznie boje się, że może stać się coś złego.
Czy Ty możesz mnie skrzywdzić?
Tylko Ty to wiesz
A ja nie pytam..
Zabrakło mi odwagi. Nie, odwadze zabrakło miejsca dla siebie we mnie. Bo mnie wypełnia pragnienie Ciebie. Od cebulek włosów po koniuszki palców.
Cię chcę.
Dodajesz mi skrzydeł, wiary i blasku.
Tylko ciągłe nie wiem jak będzie.
Ciągle nie wiem czego pragniesz
Nie chcę abyś stał się w końcu tylko eterycznym napomknieniem..
To, że Cię nie ma przy mnie stało się denerwującym pewnikiem. Denerwującym przez wspomnienia..
... --- ... ... --- ... ... --- ... ... --- ...
czy dziś..
zdążę iść z Tobą na spacer oświetlonym mostem? czy zdążę zapytać co spotkało Cię kiedy się nie widzieliśmy? czy zdążę ucałować Twoje oczy? czy zdążę pogłaskać Cię po głowie? czy zdążę się wtulić w Twoje ciało? czy zdążę pokazać Ci jak Cię pragnę? czy zdążę wypić z Tobą herbatę? czy zdążę poczuć Twój oddech na mojej szyi? czy zdążę siąść z Tobą na kanapie i z zamiarem obejrzenia jakiegoś filmu przegadać całą noc? czy zdążę wymienić z Tobą to! spojrzenie? czy zdążę z Tobą zasnąć?
nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie
to słowo brzmi jak przeraźliwy, jednostajny dźwięk aparatu monitorującego pracę serca, gdy ktoś umrze..
brzmi jak przenikliwa rozpacz, która mnie ogarnia, gdy tysięczny raz zdaję sobie sprawę, że Ty jesteś tam, a ja tu..
... --- ... ... --- ...
... --- ... ... --- ...
."samotnym jest się wtedy kiedy ma się na to czas"..
Boże jak ja pragnę nie mieć czasu.. a ciągle mi go trochę zostaje..
m a m z a d u ż o c z a s u.. choć od dawna nie ruszam się z domu bez kalendarza, choć nie dosypiam, choć zaniedbuje z nadmiaru spraw bliskich..
... --- ... ... --- ...
... --- ... ... --- ...
jestem samotna bez Ciebie