Archiwum marzec 2005


mar 27 2005 ach to ty..
Komentarze: 2

..bo jest paru ludzi, bo jest parę w życiu dobrych chwil, bo jest parę złudzeń, które warto mieć by żyć..

Jak dla mnie, czasem zadumy są Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc..skłania mnie raczej do "zatrzymania" podsumowania i..startu w nieznane z kolejną porcją siły i wiary..

Mam czas na myśli o sobie - co robię, w jakim jestem miejscu..

łatwiej o tym myśleć, bo przy okazji Wielkiej Nocy serce gna już ku wiośnie.

Czuję ją pod skórą i..też budzę się do życia.

Poczucie, że można zdobyć świat działa zbawiennie, na mnie przynajmniej:)

..Będę mieszkać w moim miejscu, 700 kilometrów stąd

..Zbiorę materiały do historii fragmentu pewnego kraju, o którym piszę "naukowo"

(....)

moje własne niebo..

zdobędę?

dziś myślę, że tak

 

potrzebowałabym jeszcze mieć Ciebie. na pewno. na wyciągnięcie ręki. na zawsze

chemia_smutku : :
mar 25 2005 niestety
Komentarze: 1

zajmujemy się tysiącem spraw

a na to, co najważniejsze brakuje nam czasu..

 

 

chemia_smutku : :
mar 19 2005 PMS
Komentarze: 2

PMS to grupa objawów obejmująca  m.in. rozdrażnienie, bóle głowy i pleców, apetyt na pewne rodzaje pożywienia , skrajne zmęczenie, chwiejność nastrojów, skurcze żołądka, nudności, ból podbrzusza , niepokój, płaczliwość

Uważa się, że mogą być związane z wahaniami hormonalnymi będącymi rezultatem cyklu miesiączkowego oraz tym, że niektóre kobiety są bardziej wrażliwe na te zmiany od innych. Dzisiaj, PMS jest uznawany przez lekarzy za prawdziwy problem..

Mężczyźni nie mają, więc raczej nie rozumieją, kobiety też nie wszystkie (te których ta wątpliwa przyjemność omija nie są zbyt solidarne:)).

Pięknie potrafi o tej dolegliwości pisać pan Janusz Leon Wiśniewski..

Po co o tym wszystkim piszę.. dostałam komentarz, że mam problemy hormonalne:)

cóż, nie mam..

po pierwsze mam sporo testosteronu, co niweluje te dolegliwości

po drugie objawy powyższe u mnie nie występują, wystarczy uważnie przeczytać notkę..jest po prostu o zwyczajnym w świecie zwątpieniu..a tu żadne hormony nie pomogą, ani nie przeszkodzą..

czyżby autor/autorka nigdy nie miała takich chwil? gdy dobre myśli zburzy jakieś przyziemne zdarzenie? i człowiek ma poczucie, że wszystko się wali..

ja przyznaje, że tak mam. i martwi mnie to mocno.

 

chemia_smutku : :
mar 19 2005 tak czy nie
Komentarze: 1

zaburzeń psychicznych jeszcze żaden lekarz u mnie nie stwierdził..a ja ciąglę nie jestem pewna czy wszystko ze mną jest ok:)z bardzo prozaicznego powodu. w jeden, jakże krótki patrząc na to z perspektywy, dzień potrafię być skrajnie zadowolona i werzyć, że jednak spełnię swoje małe i duże marzenia, by niedługo potem płakać z bezsilności, zdając sobie sprawę, że ciągle nic się nie udaje..

nie wiem jak znaleźć złoty środek. i czy to jest możliwe. i czy ma sens..

boję sie jednak tych chwil załamania. Powiedzenie, że "nadzieja umiera ostatnia" bardzo się sprawdza.. bo przecież najgorzej, gdy się straci właśnie nią. i ja dziś straciłam. wydaje mi się, że za bardzo sie staram, nie wiem, może z drugiej strony to jest za mało. ale nie wierzę już tak mocno. nie wierzę, że mogę spełnić ukryte pragnienia, małe ukryte pragnienia, dużym, choć też ukrytym jesteś Ty..

i też nie wiem czy się spełni.tak do końca

chemia_smutku : :
mar 18 2005 uwierz..
Komentarze: 1

nie wiem jak można przekonać kogoś, kto przeżył więcej niż ja, kto wierzy już  w mniej rzeczy niż ja, kto nie ma przesadnej, ale uskrzydlającej nadziei

że jednak ciągle warto zaryzykować

że może się tym razem udać..

że ciągle trzeba chcieć..

że jestem i czekam i chcę

 

chemia_smutku : :