Komentarze: 3
Mam tu zostać czy jechać tam, gdzie mnie ciągnie?
Mam przyjąć tą propozycję – bo się pojawiła –czy zgodnie z wewnętrznym przekonaniem znaleźć takie zajęcie, które da mi minimum tej pożądanej, papierowej niezależności?
Mam zaryzykować i ważnym ludziom, którzy mogą wpłynąć na zrealizowanie mojego największego obecnie marzenia powiedzieć, co tak naprawdę stoi mi na przeszkodzie?
Kontynuować ten projekt czy nie mieć tak wysokich aspiracji?
Kochać Cię czy zdać sobie sprawę, że to może dla Ciebie nic nie znaczy?
Mieć czy być?
Wierzyć czy liczyć?
Trwać czy żyć?
Zamiast tych napisanych i nienapisanych pytań.. właściwie mogłabym postawić sobie tylko jedno..
CZY WOLNO MI PRÓBOWAĆ ZREALIZOWAĆ UKRYTE PRAGNIENIA CZY MUSZĘ ŻYĆ GODNIE, ALE ZWYCZAJNIE?
Niestety nie wiem jaka odpwiedź jest prawidłowa..