Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18
|
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
Archiwum 18 kwietnia 2005
życie się toczy dalej
trudno to traktować w kategoriach dobra i zła
toczy się..
nawet jak nam dzieje się krzywda
a niestety także wtedy gdy dzieje się coś pięknego czas też biegnie do przodu..
****
piękne było to zjednoczenie po śmierci Papieża
ta potrzeba bliskości
ale niestety teraz chyba coś nam umyka
już umyka
jeszcze pamiętamy
w codzienności dopada nas myśl..Jego naprawdę nie ma
ale się chyba nie staramy
plany zmiany, większej wiary spełzają na niczym..
i nie jest świetokradztwem stwierdzenie że na pewno nie jest zadowolony
z naszej postawy..
wyrastające jak grzyby po deszczu jego pomniki za tysiące złotych
nie pomoc dla dzieci, chorych, biednych
tylko pomniki..
nie cieszy się z pewnosćią
****
pamietamy go ale dalej nie słuchamy - jak za życia niestety..
****
podczas jednej z pielgrzymek do ojczyzny powiedział piękne słowa
do mnie przemawiające najbardziej chyba
choć nie tak znane jak "nie lękajcie się":
ale piękne ważne..
Każdy znajduje w życiu jakieś swoje Westerplatte.
Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić.
Jakąś słuszną sprawę , o którą nie można nie walczyć.
Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić.
Nie można zdezerterować. Wreszcie jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba obronić i utrzymać, tak jak Westerplatte, w sobie i wokół siebie.